Saranda z Korfu
Dokładnie naprzeciwko Korfu leży Saranda, jedno z głównych miast na albańskiej Riwierze. To popularny cel jednodniowych wycieczek dla turystów wypoczywających na Korfu. Dzięki szybkim połączeniom promowym – wizyta w tym ciekawym miejscu jest łatwiejsza niż się wydaje! Zobacz, jak ją zorganizować!
Wyruszamy na wycieczkę z Korfu do Albanii, a konkretnie do nadmorskiej miejscowości Saranda (Sarandë). Wyspę Korfu oddzielają od Albanii (i półwyspu Bałkańskiego) wody spokojnej Cieśniny Korfu. W najwęższym miejscu ma ona około trzech kilometrów szerokości. Oczywiście aby dostać się promem do Albanii musimy pokonać nieco większą odległość. Jest to jednak niezwykle łatwe – czytaj niżej.
Pamiętaj! Zabierz ze sobą nasz mobilny przewodnik (kliknij aby pobrać). A gdybyście nie widzieli jeszcze naszego przewodnika po Korfu – znajdziecie go tutaj.
Port na Korfu
Promy do Albanii wypływają z Kerkyry, głównego portu na Korfu. Ich celem jest Sarande, czy też Saranda, trzeci co do wielkości port Albanii, położony w odległości kilkunastu kilometrów w linii prostej. Do portu dojedziemy z łatwością z lotniska (linia 15) , lub z centrum Kerkyry (również linią 15, ale także liniami nr 16 lub 17). Rozkład jazdy znajdziecie tutaj.
Jeśli na Korfu mieszkacie poza Kerkyrą, możecie w okolice portu dojechać samochodem i zaparkować go na jednym z miejskich parkingów wzdłuż nabrzeża. Niestety, nie ma parkingu na terenie portu (jak na przykład w Lefkimmi). Prawdopodobnie z parkingu do portu trzeba będzie kawałek przejść – pozostawcie sobie zapas czasu na tę okoliczność.
Pamiętaj: Zabierz ze sobą dowód osobisty lub paszport – Albania leży poza Unią Europejską i Strefą Schengen.
Prom z Kerkyry do Sarandy
Połączenia Kerkyra-Sarande obsługiwane są przez Ionian Seaways. Do wyboru mamy szybki (i oczywiście droższy) wodolot, który płynie około pół godziny, albo tradycyjny, większy prom. Rejs nim trwa dwa razy dłużej. Jeśli budżet Wam na to pozwala, polecamy wodolot, wypływając około godziny ósmej rano około dziewiątej będziecie na deptaku w Sarandzie! Bilety kupicie oczywiście na stronie www przewoźnika.
Pamiętaj 2: Władze portowe proszą o przybycie do portu na co najmniej godzinę przed godziną wypłynięcia.
Port w Sarande znajduje się na krańcu tutejszego deptaka, tuż przy wyjściu z niewielkiego różowego terminala. Chwila na kontrolę paszportów i … wycieczka z Korfu do Albanii rozpoczęta!
Saranda
Jak na tutejsze standardy to spora miejscowość, mieszka tu prawie 40 tysięcy osób. Plasuje ją to pod koniec pierwszej dziesiątki największych albańskich miast! To jednocześnie jeden z trzech portów handlowych tego kraju (dwukrotnie większy od polskiego Kołobrzegu, jeśli chodzi o ilość ładunków).
Co robić w Sarandzie?
Pierwszym miejscem, jakie odwiedzicie będzie tutejszy nadmorski deptak. Dość ładny, zadbany, w sezonie – mocno zatłoczony. Jak to zwykle bywa, wzdłuż brzegu rozlokowało się sporo kafejek i barów, w których możecie coś zjeść. Przy okazji, zajrzyjcie do naszego posta na temat albańskiego jedzenia.
Niestety, oprócz deptaka – miasto ma niewiele ciekawego do zaoferowania. Nad miastem wznoszą się dwa zamki – Twierdza 40 Świętych (zrujnowana) i zamek Leukuresi (przebudowany na imprezownię). Oba dość trudno dostępne (drogi dojazdowe są po drugiej stronie gór) i niezbyt interesujące. Sensownych plaż w mieście brak.
Większość turystów wybiera się zatem na wycieczkę na południe, do Ksamil i Butryntu!
Butrynt
Wycieczka z Korfu do Albanii nie byłaby kompletna bez wizyty w Butryncie. To intrygujące ruiny dawnego rzymskiego miasta, a potem bizantyjskiego miasta (do dziś jest to siedziba biskupa!), gęsto porośnięte zieloną roślinnością. Trwały ślad zostawili tu również Wenecjanie. W naszym przewodniku po Albanii mamy dla Was audioprzewodnik po polsku po tym fascynującym miejscu – kliknij tutaj! Napisaliśmy też na ten temat osobny wpis na naszym blogu.
Dojedziecie tam autobusem (przystanek przy porcie), lub oczywiście taksówką (koniecznie umówcie się na powrót!). Można też skorzystać z usług jednego z lokalnych biur podróży. My preferujemy niezależność – warto rozważyć wypożyczenie samochodu. Jeżdżenie po Albanii jest niekłopotliwe, a droga z Sarandy do ruin prosta. Wystarczy jechać prosto ulicą wzdłuż nabrzeża w kierunku południowym ;).
A jeśli chcecie dowiedzieć się co jeszcze można zobaczyć w okolicach Sarandy i na Riwierze Albańskiej – zajrzyjcie do naszego mobilnego przewodnika, albo tego wpisu (a najlepiej do obu!).
Ksamil
Wycieczkę z Sarandy na Korfu kończymy w Ksamil. To lokalny kurort, uznawany za najpiękniejszą miejscowość wypoczynkową w całej Albanii. Co roku przyjeżdżają tu tysiące turystów, zwabionych pocztówkowymi zdjęciami trzech małych wysepek – „Wysepek Ksamil”, położonych blisko stałego lądu. I rzeczywiście, wysepki tam są, podobnie jak kilkanaście niezbyt dużych (i niezbyt piaszczystych) plaż. W otoczeniu dziesiątek nadbrzeżnych barów i restauracji.